Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/1138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

aby służyli[1] woysku niebieskiemu, iako napisano iest w księgach Prorockich: Zażeście mu[2] bite, i inne ofiary ofiarowali na puszczy przez cztérdzieści lat, domie Izraelski?
43. Owszem nosiliście namiot Molochów, i gwiazdę Boga waszego Remfana, te obrazy, któreście sobie uczynili, abyście się im kłaniali; przetoż was zaprowadzę za Babylon.
III. 44. Namiot świadectwa mieli oycowie nasi na puszczy, iako był rozrządził ten, który powiedział Moyżeszowi, aby go uczynił[3] według kształtu, który widział.
45. Który wziąwszy oycowie nasi, wnieśli z Iozuem[4] tam, gdzie była osiadłość Poganów, które Bóg wygnał od obliczności oyców naszych, aż do dni Dawidowych;
46. Który znalazł łaskę przed obliczem Bożém, i prosił, aby znalazł[5] namiot Bogu Iakubowemu.
IV. 47. A Salomon zbudował[6] mu dom.
48. Ale on Naywyższy nie mieszka w kościołach ręką uczynionych, iako Prorok mówi:[7]
49. Niebo iest stolica[8] moia, a ziemia podnóżek nóg moich. Cóż mi za dom zbuduiecie, mówi Pan, albo które iest mieysce odpoczynienia mego?
50. Izali ręka moia tego wszystkiego nie uczyniła?
51. Ludzie twardego[9] karku i nieobrzezanego serca i uszu! wy się zawżdy sprzeciwiacie Duchowi świętemu iako oycowie wasi, tak i wy.
52. Któregoż z Proroków nie prześladowali oycowie wasi, i niepozabiiali tych, którzy przed tém opowiadali o przyiściu tego Sprawiedliwego, któregoście wy się teraz stali zdraycami i morderzami?
53. Którzyście wzięli zakon przez rozrządzenie Anielskie, a[10] nie strzegliście go.
V. 54. Tedy słuchaiąc tego, pukali się w sercach swych, i zgrzytali nań zębami.
55. A on będąc pełen Ducha świętego, patrząc pilnie w niebo, uyrzał chwałę Bożą, i Iezusa stoiącego po prawicy[11] Bożéy.
56. I rzekł: Oto, widzę niebiosa otworzone, i Syna człowieczego stoiącego po prawicy Bożéy.
57. A oni krzyknąwszy głosem wielkim, zatulili[12] uszy swoie, i rzucili się nań iednomyślnie.
58. A wypchnąwszy go z miasta, kamienowali; a świadkowie złożyli szaty[13] swoie u nóg młodzieńca, którego zwano Saul.
59. I kamionowali Szczepana, modlącego się i mówiącego: Panie Iezu! przyimi[14] ducha moiego!
60. A klęknąwszy na kolana, zawołał głosem wielkim: Panie! nie poczytay im[15] tego za grzech! A to rzekłszy, zasnął.

ROZDZIAŁ VIII.
I. Gdy wierni Szczepana opłakiwali 1. 2. II. Saul kościół Pański prześladował 3. 4. III. Filip w Samaryi uczył 5 — 18. IV. Symona Czarnoksiężnika dla łakomstwa Szatanowi oddano 19 — 25. V. Filip, Ochmistrza Królowéy Murzyńskiéy ochrzcił 26 — 40.

A Saul zezwolił na zabicie iego. I wszczęło się onegoż czasu wielkie prześladowanie przeciwko zborowi, który był w Ieruzalemie, i rozproszyli się wszyscy[16] po krainach ziemi Iudskiéy i Samaryi, oprócz Apostołów.
2. I pogrzebli Szczepana mężowie bogoboyni, i uczynili nad nim płacz wielki.
II. 3. A Saul niszczył[17] zbór, wchodząc w domy, a wywłócząc męże i niewiasty, podawał ie do więzienia.
4. A ci, którzy byli[18] rozproszeni, chodzili opowiadaiąc słowo Boże.
III. 5. Lecz Filip zaszedłszy do miasta Samaryyskiego, opowiadał im Chrystusa.

6. A lud miał wzgląd iednomy-

  1. Ier. 19, 13.
  2. Amos. 5, 25.
  3. 2 Moy. 25, 40. r. 26, 30.
  4. Ioz. 3, 14.
  5. Ps. 132, 3. 5. 2 Sam. 7, 2.
  6. 1 Król. 6, 1.
  7. 1 Król. 8, 27. 2 Kron. 6, 8. Dzie. 17, 24.
  8. Izai. 66, 1.
  9. 5 M. 9, 13. Ier. 6, 10. r. 6, 25. Ezech. 44, 9.
  10. Ian. 7, 19.
  11. Mark. 16, 19.
  12. Ps. 58, 5.
  13. Dzie. 22, 20.
  14. Ps. 31, 6. Łuk. 23, 46.
  15. Łuk. 23, 34.
  16. Dzie. 11, 19.
  17. Dzie. 9, 1. r. 22, 4. 5. r. 26, 10. 1 Kor. 15, 9. Gal. 1, 13. 1 Tym. 1, 13.
  18. Dzie. 11, 19.