Strona:Baśń o szklanej górze.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   23   —

Nie brakowało już nic do szczęścia. Skrzynia ze złotem i brylantami przyniosła bogactwo i byt na całe życie zapewniony.
Modlitwy dziadusia i matki i poświęcenie Jasia uprosiły powrót ojca.
Wysłano Jasia na naukę do miasta, kupiono ładny murowany domek i długie lata używano prawdziwego, niczem niezamąconego szczęścia.

KONIEC.