Strona:Baśń o dziadowym synu, co królem został.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Stała chata uboga
Pośród puszczy głębokiej,
Dąb się nad nią rozrastał
Stary, krzepki, wysoki.

W chacie mieszkał dziad siwy,
Nie miał ręki i nogi,
Chadzał biedak po prośbie,
Oj, niemało zszedł drogi.

Dobrzy ludzie staremu
Chleb i krupy dawali,
A on szeptał paciorek
I pomału szedł dalej.

Co wieczora do chaty
Znosił sakwy nie próżne,