Strona:Autobiografia Salomona Majmona cz. 2.pdf/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ DRUGI.


Ciąg dalszy. — Wykład wyrażeń dwuznacznych. — Język w rękach teologów jest tem, czem glina w rękach garncarza. — Antirousseau’skie uchylenie pewnego zarzutu. — Zasady przezorności dla przyszłych metafizyków: trzeba nauczyć się wprzód pływać, zanim ważymy się rzucić w morze świata.

Część „More Newochim“ zajmuje się głównie rozumnym wykładem wyrażeń dwuznacznych o Bogu i Jego przymiotach. Zelem w języku hebrajskim nie oznacza, wbrew zwykłemu mniemaniu, zewnętrznego kształtu cielesnego, lecz formę wewnętrzną, lub istotę rzeczy, przez którą jest ona tem, czem jest. Taką jest np. dla człowieka rozum (jego differentia specifica); dlatego mówi się o nim: Bezehem Elohim — „stworzony został na obraz Boski“ lub „według formy Boskiej.“ Tak również Damuth („podobieństwo“) nie oznacza wcale zupełnego podobieństwa, jeno pewną zgodność w czemkolwiek. A że człowiek obdarzony został władzami ducha, niezależnemi od samej organizacji cielesnej, więc powiada się o nim: „stworzony został na podobieństwo Boże.“
„Pewien uczony przedłożył mi do rozwiązania następującą zagadkę. Na mocy zwykłego sensu historji o stworzeniu — rzekł do mnie — zdawać się winno, że na początku przeznaczeniem człowieka było, iż miał on prawo czynić z rozumu tak mało użytku, jako i wszystkie inne stworzenia, że przeto wyższej doskonało-