Strona:Autobiografia Salomona Majmona cz. 1.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Więc oto poważna nauka, która asymilowanym żydom oczy otworzyć powinna:
W literaturze polskiej — o ile mogliśmy wybadać — przed nami[1] tylko trzech ludzi pisało o Majmonie.
Dwaj uczynili to obszernie — z pietyzmem. Jeden — krótko, rzucając kamień na mogiłę Majmona.
Dwaj pierwsi — byli to rdzenni Polacy.
Trzeci był — asymilowanym żydem. Asymilowanym — to znaczy światłym? A przynajmniej stojącym znacznie powyżej ciemnoty swoich współwyznawców — masy chasydzkiej.
Dwaj pisali o Majmonie: Kazimierz Kaszewski w r. 1862–im w „Bibliotece Warszawskiej“, i prof. Klemens Urmowski w r. 1821–ym.
Trzeci, Hilary Nusbaum, w „Historji żydów“, w r. 1890.
I oto mimo zawstydzenia szczerze należy powiedzieć.

Na tę sprawiedliwość, na którą względem żyda zdobył się uczony Polak w roku 1821–ym, po siedemdziesięciu latach nie był w stanie zdobyć się uczony żyd, wykształcony w szkole rabinów, członek zarządu gminy żydowskiej, jedyny historyk żydowski śród polskich żydów, niewątpliwie jeden z najwybitniejszych przedstawicieli asymilowanej inteligencji żydowsko–polskiej i niewątpliwie człowiek czcigodny; a jako autor 3 tomów dziejów żydowskich i monografij o żydach w Polsce, bezwątpienia mający zasługi niezapomniane.

  1. Wstępna wzmianka biograficzna w broszurce Lewkowicza — była raczej przypomnieniem, niż wspomnieniem o Majmonie. Wyszła w r. 1908–ym, gdy zdawna praca nasza oczekiwała próżno wydawcy.