Strona:Autobiografia Salomona Majmona cz. 1.pdf/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

trzeby przyjęcia jakiegoś związku pomiędzy różnemi skutkami, gdyż w każdym razie wypadłoby z konieczności podstawy tego związku poszukiwać po za nim samym.
Systemat Spinozy przeciwnie przypuszcza jednę i tę samą substancję, jako bezpośrednią przyczynę wszelakich różnorodnych skutków, które rozpatrywane być winny, jako predykaty jednego i tego samego subjektu.
Materja i Duch są dla Spinozy ową jedyną substancją, która występuje raz pod postacią tego, innym razem pod tamtym atrybutem. Ta jedyna substancja jest według niego nie tylko jedyną możliwą samoistną (t. j. od żadnej innej przyczyny niezawisłą), ale także jedyną istniejącą dla siebie samej istotą, której sposoby bytowania (modus — czyli atrybuty, ograniczone w pewien odrębny sposób) stanowią wszystkie tak zwane istoty po za nią. Każdy osobliwy skutek w działaniach natury sprowadza się u Spinozy nie do swojej przyczyny najbliższej (która jest tylko modus), lecz bezpośrednio do swojej pierwszej przyczyny, czyli substancji, która wspólną jest wszystkim istotom jednakowo.
W tym systemacie jedność jest realną, różnorodność zaś idealną. Natomiast w systemacie ateistycznym dzieje się wprost przeciwnie. Tu różnorodność jest realna, oparta na samej przyrodzie rzeczy, jedność zaś, którą napotykamy w porządku i prawności natury, jest na skutek tego stanowiska li tylko przypadkowa, i po przez nią zwykliśmy budować nasz samowolny system dla celów poznania.
Niepojętem jest, jak można było w systemie spinozystycznym upatrywać oporę dla ateistycznego. Toć oba są djametralnie sprzeczne. W tym ostatnim zaprze-