Strona:Arthur Howden Smith - Złoto z Porto Bello.djvu/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

twoje lata, był zawziętym Jakobitą. Zmienił-ci on od tego czasu swoje przekonania, ale o tem lepiej nie mówić. Ja natomiast, jak urodziłem się Jakobitą, tak jestem nim po dziś dzień sercem i duszą. Póki życia, nie spocznę, aż hanowerski przywłaszczyciel zostanie wygnany z mego kraju... Byłem na drugim krańcu Afryki, gdym otrzymał wieść, że królewicz Karol (było to w r. 1745) poruszył w Szkocji Białą Kokardę. Pożeglowałem! ku ojczystym pieleszom (o czem jużeście słyszeli), — atoli przybyłem o parę miesięcy zapóźno, bym mógł wziąć udział w potrzebie. Jednakowoż nawiązałem łączność z przyjaciółmi we Francji, którzy pracują dla sprawy i w ten sposób dowiedziałem się, że zbożne dzieło rozwija się pomyślnie. Wszystkim nam teraz wiadomo, że królewicz Karol mógłby zagoić swe rany, zadane pod Culloden, gdyby tylko miał więcej szczęścia w wyborze doradców. Powiem nadto asanu, że nakazy rozbrojenia Szkocji nie dopięły celu i jedynie rozgoryczyły klany przez ucisk, jaki względem nich stosowano. Jedyna rzecz, jakiej nam potrzeba do drugiego powstania, to pieniądze — złoto!
Jego połyskujące, czarne oczy spoczywały to na jednym z nas to na drugim, a wydawało, mi się, że żółtawe plamki w źrenicach spotęgowały swój blask, gdy Murray wykrzyknął ostatnie słowo głosem podniesionym, który przejął mnie dreszczem i niepokojem.
— Złoto! — powtórzył raz jeszcze. — No, jeszcze jest mały fundusik, który pozostawił po sobie królewicz Karol... nazywają ten zapas skarbem z Loch Arkaig. Mieli nad nim pieczę Cluny Macpherson i brat Locheila, a nie macie pojęcia, ile kłopotów przyczyniały te pieniądze Anglikom! Było tam z początku nie więcej jak czterdzieści tysięcy ludwików, a i to się rozpłynęło prędko... Pomyśl sobie, co możnaby zdziałać prawdziwym skarbem! Pomyśl, co... Ale ja uprzedzam wypadki.
Zatrzymał się; po chwili znów rzecz podjął, widząc palcem po mapie leżącej na stole, a nieznaczny, dziwny uśmiech pojawił się na jego obliczu.
— Mówiłem, że opowiem ci swe dzieje... Jednakowoż. koniec końców, są to tylko rojenia... rojenia nie-

121