Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Historja ta królów elekcyjnych, napisaną została przez Ignacego Potockiego [1] i z rękopisu jego ręką skreślonego, — przepisana. Nie tyle nowych spostrzeżeń, badań, przyczyn i skutków tychże w tej zwięzłej a treściwej pracy poszukiwać należy, jak jędrności i oryginalnych na cały tok dziejów poglądów. Ocenią ludzie światli, jak biegłym aż do wirtuozostwa być trzeba w znajomości dziejów krajowych, by je tak dokładnym obrazem w te ciasne móc ująć ramy. Praca ta wreszcie (ile się zdaje z listów, jako elementarna dla Komisji Edukacyjnej skromnie podjęta) przede wszystkim jest cenną i ciekawą jako spuścizna literacka takiego wielkiego męża stanu a patrioty znakomitego, jakim był Ignacy Potocki, a co najmniej ciekawe, to i sąd, jaki o epoce współczesnej sobie wydał.
Cześć jego pamięci!

W. T.[2]


  1. Str. 35. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Marszałka Wielkiego Litewskiego. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  2. Przypis własny Wikiźródeł  Powód zainteresowania Władysława Tarnowskiego) osobą marszałka nadwornego litewskiego, wzmiankuje „Ruch Literacki” nr 30 z dnia 22 lipca 1876 r. na str. 56, gdzie po tekście „Król Hieronim w Warszawie w roku 1812” Urszuli z Ustrzyckich Tarnowskiej, uzupełnieniu „Pamiętnika Damy Polskiej” wzmiankuje tak:
    (Tu koniec dziennika. Później, pisze do nas szanowny wydawca p. W. T., podamy do druku „Historię królów elekcyjnych”, pióra Ignacego Potockiego, marszałka wielkiego litewskiego, a byłego opiekuna dzieci śp. Urszuli Tarnowskiej. Siostrzenica Ignacego Potockiego, Laura z Potockich, Stanisławowa Tarnowska, kobieta w kraju, a zwłaszcza po za krajem słynąca z wielkiej wyższości umysłowej, rękopism tej historii w chwili dla niej krytycznej, dała Władysławowi, synowi Urszuli Tarnowskiej, który tym sposobem dostał się do Wróblewieckiego archiwum, a wraz z nim i inne rękopisma, jakie posiadała Laura Potocka, zmarła przed kilku laty w Warszawie.)
    Wspomniany w cytacie Władysław Tarnowski to dziadek pisującego pod pseudonimem Ernest Buława wydawcy Archiwum Wróblewieckiego. Powodem zaangażowania się w wychowanie przez marszałka W. Ks. L. była zapewne przyjaźń jaka łączyła go z Rafałostwem.