Strona:Archiwum Wróblewieckie - Zeszyt III (plik mały - 1 str. na 1str. pdf-u).pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
— XVII —

zapustne grajki huczały, śpiewały i by z sercem naszem hasały radośnie, doznała pierwszego zawodu, kiedy rodzice zażądali, ażeby oddała swą rękę Kossakowskiemu kasztelanowi Kamińskiemu, człowiekowi wprawdzie bardzo bogatemu, ale powierzchowności odrażającej. Kasztelan bowiem był wzrostu bardzo małego, niewięcej nad półtora łokcia (ztąd pospolicie karłem nazywany), głowę miał ogromną, a nadto jeszcze był bardzo chorowity. Taki człowiek nie mógł się więc podobać, a mimo to jednak panna Katarzyna Potocka czyniąc zadość woli rodziców, bez żadnej skłonności serca wyszła za niego, i poślubiła ostatniego z linii Kossakowskich, i co więcej żyła z tym narzuconym sobie mężem aż do śmierci jego wzorowo. Kiedy została wdową, była jeszcze młodą, a że była i ładną i wykształconą i majętną, więc łatwo mogłaby była powtórnie wyjść za mąż; nieuczyniła jednak tego i w stanie wdowim późnego dożyła wieku, aby tylko jak największą część mienia swego mogła poświęcić na potrzeby ojczyzny.
Miłość ojczyzny była w niej uczuciem najgorętszym, kochała Polskę szczerze, pragnęła jej dobra i bolała nad tem wszystkiem, co się w tej Polsce w owych czasach działo. Śmiało więc i bezwzględnie przed stronnikami nawet królewskimi mówiła przeciw nieprawej