Strona:Antoni Ferdynand Ossendowski - Od szczytu do otchłani.djvu/352

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kretarza Orłowa, napisał bardzo pochlebną opinję o tej książce.
Moja powieść przyczyniła się do interpelacji w Dumie o więzieniach i spowodowała poważne zmiany w trybie życia aresztantów kryminalnych.
Opowiedziałem o tem, co się stało w 3 lata po mojem przybyciu do stolicy Rosji, jednak lata, poprzedzające wydanie „Kurzawy ludzkiej”, były pełne przeróżnych przeżyć.
W Petersburgu skończyłem uniwersytet i miałem tam dużo dobrych znajomych i przyjaciół. Spodziewałem się też zastać w stolicy matkę, lecz okazało się, iż była na Uralu u siostry.
Dwa lata, spędzone w wirze rewolucji i więzieniu, zupełnie wyczerpały moje zasoby finansowe, musiałem więc szukać jak najenergiczniej pracy. Zatrzymałem się u mego starego nauczyciela i przyjaciela, profesora Stanisława Zaleskiego, który przyjął mnie wzruszająco serdecznie. Wkrótce dowiedziałem się, że w Instytucie inżynierów cywilnych jest wakująca posada docenta chemji technicznej, i że na tę posadę ogłoszono konkurs. Do konkursu stanęło 11 kandydatów, lecz na podstawie zgłoszonych prac naukowych Rada Instytutu wybrała zaledwie dwóch, a w tej liczbie mnie.
Teraz trzeba było tylko odbyć trzy próbne wykłady konkursowe. Po wykładach Rada profesorów wypowiedziała się za mną. Gdy o tem postanowieniu Instytutu poinformowano ministra oświaty, ten, wiedząc z dokumentów o mojej rewolucyjnej przeszłości, nie zatwierdził mnie.
Pozostałem więc bez pracy. Wszędzie, gdzie się zwróciłem, mówiono mi, że radzi byliby mieć mnie u sie-