Strona:Anioł Stróż Chrześcianina Katolika.djvu/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ziemi nie znajduję dla siebie schronienia, bo byłem(am) jéj zgorszeniem. Cóż więc uczynię? Mamże rozpaczać? Nie! Miłosierny jest Bóg, litujący się nad pokutującym grzesznikiem. Do niego więc udam się i w skrusze serca wyznam złość moję.
Najukochańszy Ojcze! z głęboką pokorą wyznaję, że dla grzechów moich zasłużyłem(a) na to, abyś mię na zawsze odrzucił od oblicza Twego: ufam jednak w dobroć serca Twego Ojcowskiego, że się zlitujesz nadmną, darujesz mi moje wykroczenia i przyjmiesz mię na wzór syna marnotrawnego do łaski Twéj. Nie pamiętaj, Panie! nieprawości moich, ale według wielkości miłosierdzia Twego zmiłuj się nademną. Oto mię masz korzącego(cą) się przed Tobą! Tu mię karz, tu mię siecz, tu nie odpuszczaj, abyś po śmierci odpuścił. Żałuję z całego serca za wszystkie grzechy moje: a żałuję nie dla tego, żem na męki piekielne lub czyścowe zasłużył(a),