Strona:Anafielas T. 3.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
59

Wróciłem, ale nie spoczywać gnuśnie.
Kiejstut spokojnie bez zemsty, nie uśnie. —

Rzekł, i do swoich bieży, ludzi woła,
Nie kładł się w łoże, nie usiadł do stoła,
Witolda ręce odepchnął, nie słucha
Biruty cicho szepcącéj do ucha,
Aby na jutro swą zemstę odłożył.
Stary Kunigas odmłodniał i ożył.