Strona:Anafielas T. 2.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
238

Żadna cię siła nie wzruszy na świecie —
Bo Papież Rzymski — pan całego świata;
Słowem on Króle stwarza, słowem zrzuca.
Tyś Chrześcianin, pomazaniec Boga.
Poganin tobie ni krewnym, ni bratem,
Zapomnij o nim. Myśmy słudzy twoi,
Gdy czynić każesz, co czynić przystoi. —

Wstał; lecz Mindowsa nie złamał pokorą,
Słowy pustemi. On został milczący,
Ponury, smutny, i gości swych zimno,
Nie tak jak dawniéj ochotnie przyjmował.
Nim noc zapadła, już skinieniem głowy
Żegnał on Mistrza, do swojéj świetlicy
Śpieszył się — dumać zamknięty sam z sobą.