Strona:Aleksander Dumas - Historja Dziadka do Orzechów.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nistą, kręconą brodą stosowną dla starego dziada, ale ohydną dla młodej księżniczki.

W tej chwili weszła królowa. Sześć piastunek i dwie tajne nadpiastunki padły twarzami na ziemię, podczas gdy koty poglądały czy nie możnaby szmyrgnąć jaką szczeliną okna na dachy.

Rozpacz nieszczęśliwej matki była okropną. Odniesiono