Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/144

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

chem ożywionych, a pod względem nauki wysoko stojących. W onej to dobie wystąpił na pole działalności publicznej mąż uczony a prawy, którego żywot rozpatrzeć teraz mamy, krzewiciel anatomii i ojciec chirurgii naukowej w kraju rodzinnym.
Rafał Józef Czerwiakowski urodził się w dniu 24 października r. 1743[1] na Polesiu, w okolicy Pińska, gdzie ojciec jego Daniel przemieszkiwał na wsi. Szczegółów bliższych o rodzinie jego i pochodzeniu jej nie znamy. Oddany do szkół pijarskich w Pińsku wielkie czynił postępy, szczególniej odznaczając się zdolnością do języków starożytnych. Ponieważ czuł w sobie powołanie do zawodu nauczycielskiego, po skończeniu nauk wstąpił d. 17 października r. 1762 do zgromadzenia Pijarów lubieszowskich, a w d. 23 czerwca r. 1765 został wyświęcony. Młody kleryk po niewczasie przekonał się, że pociąg jego do stanu duchownego był tylko przelotnym, nadto pracując jako pomocnik w aptece, utrzymywanej przez Pijarów w Lubieszowie, nabrał zamiłowania do sztuki lekarskiej i do wykształcenia wyższego niż dotąd posiadane. Zwierzchnicy jego, ludzie światli, umiejący cenić naukę i kochający ją, widząc przytem w młodzieńcu niezwykłe zdolności wrodzone i coraz wzmagającą się niechęć do życia zakonnego, do którego się zbyt nierozważnie zobowiązał, oraz uwzględniając palącą go żądzę oddania się nauce lekarskiej, nietylko nie stanęli mu na zawadzie, lecz owszem postanowili użyczyć mu pomocy, by dotrzeć mógł do celu upragnionego. W roku tedy 1771 wyjechał do Rzymu w towarzystwie ks. Teofila Karolego, rektora szkół pińskich, a przybywszy do wiecznego miasta, całą duszą oddał się nauce, do której tak namiętnie tęsknił oddawna. Po pięciu latach pracy nieprzerwanej uzyskał w dniu 16 marca r. 1776 dyplom doktorski z filozofii i medycyny, nie spieszył jednakże zaraz z powrotem do kraju, ale kształcił się jeszcze dalej przez czas pewien w zakładach klinicznych szpitala Św. Ducha in Saxia, w których już jako student pracował, i gdzie S. Tonci był głównym przewodnikiem jego. Zdaje się, że w tym właśnie czasie został też zwolnionym przez papieża Piusa VI od ślubów zakonnych; wnioskować o tem można z tego, że gdy w dyplomie doktorskim przed nazwiskiem jego spotykamy jeszcze dodatek «reverendus frater» albo «clericus regularis», w świadectwie z dnia 1 września tegoż roku, poświadczającem mu trzyletnie pilne uczęszczanie do klinik, już tego tytułu duchownego nie znajdujemy.
Wieści o zdolnościach i postępach młodego uczonego dotarły tymczasem do ojczyzny i spowodowały, że biskup Massalski wezwał go do zajęcia katedry chirurgii w Wilnie. Czerwiakowski wezwanie przyjął w zasadzie, ale przeniknięty ważnością swego powołania przyszłego, uznał wiadomości swe dotychczasowe za niewystarczające i dlatego postanowił uzupełnić je jeszcze, zanim przystąpi do nauczania innych. W celu tym, opuściwszy Rzym, zwiedził uniwersytety w Neapolu, Florencyi, Bolonii, Padwie, Turynie i Wiedniu, poczem udawszy się do Paryża, w słynnej na świat cały akademii chirurgicznej tamtejszej doskonalił się w nauce, której miał zostać profesorem. Wracając stamtąd do kraju, zatrzymał się jeszcze w Berlinie, gdzie ukończył kurs sztuki położniczej. Tak przysposobiony stanął latem r. 1779 w Pińsku, gotując się do objęcia katedry wileńskiej. Inaczej jednak postanowili: ks. Michał Poniatowski, wówczas jeszcze biskup płocki, przewodniczący w Komisyi Edukacyjnej i ks. H. Kołłątaj, członek tejże, obaj dobrodzieje Czerwiakowskiego podczas pobytu jego za granicą. Odezwą Komisyi z dnia 5 listopada roku 1779 powołany został do nauczania w Szkole Głównej Koronnej: anatomii, chirurgii i sztuki położniczej. Nie namyślając się długo, przyjął tak zaszczytne wezwanie i pospieszywszy do Krakowa, już w dniu 16 listopada tegoż roku rozpoczął działalność swą od lekcyi wstępnej p. n. «Wywód o narzędziach cyrulickich» (tak!). Dnia 14 stycznia r. 1780 do praw i swobód profesorom służących przypuszczony, na mocy uchwały Komisyi z d. 15 września tegoż roku mianowany był profesorem rzeczywistym w wydziale lekarskim krakowskim.

Nie rozkosznem było wtedy stanowisko profesora anatomii u nas, łączyło się nawet z niem niebezpieczeństwo wyrastające z ciemnoty i zabobonu, niestety, nietylko lud prosty ogarniającego. Doświadczył tego już wcześniej lekarz nadworny

  1. Tak podają powszechnie wszystkie życiorysy jego, K. A. Moszyński wszelako twierdzi, że urodził się dopiero d. 21 maja r. 1744 (Wizerunki i roztrząs. nauk. wil. T. VI r. 1839, str. 40 ).