Ta strona została uwierzytelniona.
Krakowiak Kościuszki.
Bartoszu, Bartoszu,
Oj, nie traćwa nadziei:
Bóg pobłogosławi —
Ojczyznę nam zbawi!
Tam w górę, tam w górę,
Poglądajmy do Boga;
Większa miłość Jego,
Niźli przemoc wroga.
Z maleńkiej iskierki —
Oj, wielki ogień bywa;
Pękną chociaż twarde,
Przemocy ogniwa!
Oj ostre! oj ostre!
Oj ostre kosy nasze;
Wystarczą na krótkie
Moskiewskie pałasze.
Kiliński był szewcem.
Oj, podburzył Warszawę;
Wyprawił Moskalom
Weselisko krwawe.