Strona:Adam Mickiewicz Poezye 1822 S056.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chciałem uciekać, padłem zalękniony,
Włos dębem stanął na głowie;
Krzyknę: niech będzie Chrystus pochwalony!
„Na wieki wieków“ odpowie.

„Ktokolwiek jesteś poczciwy człowieku,
Coś mię zachował od męki;
Dożyj ty szczęścia i późnego wieku,
I pokój tobie i dzięki.

Widzisz przed sobą obraz grzesznéj duszy,
Wkrótce się niebem pochlubię;
Boś ty czyscowéj zbawił mię katuszy
Tém jedném słówkiem To lubię.

Dopóki gwiazdy zejdą i dopóki
We wsi kur piérwszy zapieje;
Opowiém tobie, a ty dla nauki
Opowiédz innym me dzieje.

Onego czasu żyłam ja na świecie,
Marylą zwana przed laty;
Ojciec mój piérwszy urzędnik w powiecie,
Możny, poczciwy, bogaty.