Strona:Adam Mickiewicz Poezye 1822 S045.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ukryj się tu za stós łomu.
Sam ich posłuchasz niedoli,
Własne twe oczy zobaczą.
Patrz wprawo ... idzie kochanek.
Patrz, matka idzie z domu.
Patrz w lewo; przyjaciółka.
Wszyscy idą powoli
I niosą ziółka
I płaczą.

J a ś.

Marylo! o téj porze!
Jeszcześmy się nie widzieli,
Jeszcześmy się nie ścisnęli.
Marylo! zaszło zorze!
Tu czeka twój kochanek.
Czy ty przespałaś ranek,
Czy na mnie zagniewana,
Ach Marylo kochana!
Gdzież się ty dotąd kryjesz?
Nie, nie przespałaś ranka,
Nie gniéwasz się na Janka,
Lecz nie żyjesz, nie żyjesz!