Strona:Adam Mickiewicz Poezye (1822) tom drugi.djvu/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

GUSTAW (z gniéwem.)
Starcze! a gdy ja zacznę oskarżać nawzajem,
Przeklinać twe nauki, na sam widok zgrzytać?
Ty mnie zabiłeś! ty mnie nauczyłeś czytać!
W pięknych xięgach i piękném przyrodzeniu czytać!
Ty dla mnie ziemię piekłem zrobiłeś (z żalem i uśmiéchem) i rajem!
(mocniéj i ze wzgardą.)
A to jest tylko ziemia!
XIĄDZ.
Co słyszę? o Chryste!
Ja ciebie chciałem zgubić? mam sumienie czyste!
Kochałem cię, jak syna!
GUSTAW.
I dla tego właśnie
Daruję ci!
XIĄDZ.
Ach! o nic nie prosiłem Boga,
Jak abym cię raz jeszcze na życiu obaczył!