Strona:Adam Mickiewicz Poezye (1822) tom drugi.djvu/114

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tak od potępieńca głowy
S trzaskiem sypią się iskrzyska.

GUSLARZ I STARZEC.
A jak suchy snop cierniowy
Płonąc miotłę ognia ciska;
Tak od potępieńca głowy
S trzaskiem sypią się iskrzyska.

WIDMO zza okna.
Dzieci! nie znacie mnie dzieci?
Przypatrzcie się tylko zbliska,
Przypomnijcie tylko sobie!
Ja nieboszczyk pan wasz dzieci!
Wszak to moja była wioska.
Dziś ledwo rok mija trzeci,
Jak mnie złożyliście w grobie.
Ach zbyt ciężka ręka boska!
Jestem w złego ducha mocy,
Okropne cierpię męczarnie.
Kędy noc ziemię ogarnie,
Tam idę szukając nocy;