Strona:Adam Fischer - Drzewa w wierzeniach i obrzędach ludu polskiego.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
11

mówiąc zaklęcie: „Jako te liście uschły, tak z całym domem niech schnie gospodarz i dzieci“. Czarownice jeździły też nie tylko na łyse góry, ale także na dębiny. (Lud XXVII 60). Natomiast w ludowych opowieściach kieleckich liście dębowe przykładane na czoło i na piersiach mają moc wskrzeszania człowieka. (Kolberg XIX 229—231). Nie brak wreszcie opowieści o sierotkach-kopciuszkach, które znajdują końską czaszkę, a w niej żołądź, z której wyrasta potem dąb ze złotymi liśćmi i żołędziami. Szczególnie liczne są opowieści o charakterze półhistorycznym, jakie nawiązują się do starych dębów. Około dębu we wsi Bartków pow. kieleckiego krążą opowieści, że pod tym dębem spoczywał Jagiełło i Sobieski, przy czym Sobieski wracając z wyprawy wiedeńskiej rozkazał włożyć do wnętrza rusznicę, szablę turecką, tudzież butelkę wina, co pono z czasem zarosło korą i po dziś dzień tam się znajduje. (Ziemia III 30).
Żołędzie służą do rozmaitych wróżb o przyszłym urodzaju. W Poznańskiem, jeśli we wrześniu jest pajęczyna na żołędzi, będzie zły rok. Jeśli koło niej wiele much, będzie urodzaj średni. Jeśli robaki ją poczynają toczyć, będzie rok obfity i do ożenku dobry. Pusta żołądź oznacza śmiertelność i pożary. Zbyteczny żołędzi zbiór czy też ilość oznacza mroźną zimę z mnóstwem śniegu i obfitym rybołówstwem. Jeśli jądro żołędzi twarde, będzie dużo zboża, ale zarazem morderstw i wilkołaków. Jeśli chuda żołądź, trzeba się przygotować na wielkie upały i brak wody. Wilgotne jądro zapowiada mokry rok i powodzie. Zupełnie podobne są przekonania w Glińsku (wojew. Lwów), które mówią, że jeśli na św. Michał rozkroi się żołądź, a znajdzie ją wewnątrz piękną i białą, będzie lato piękne i urodzaje obfite. Jeżeli zaś dębianka jest wewnątrz mokra, lato będzie mokre, a wreszcie jeśli jest sucha, takież będzie lato. Robak znachodzący się wewnątrz zwiastuje rok dobry. Próżna żołądź oznacza pomór. Jeśli wczas i obficie pojawia się żołądź, będzie zima wczesna i ostra. W innych okolicach (Tarnów, Rzeszów) obfita żołądź zapowiada urodzaj na bób, albo (Wieliczka) zapowiada to urodzaj na żyto, a jeśli zaś na dębach jest mało żołędzi, dziki będą ryły ziemniaki. (Tarnobrzeg, Nisko). W Sandomierskiem (Sandomierz) wczesne opadanie liści wróży wczesną zimę i ostrą, późne lekką.
4. Już u Crescentyna wymieniona jest żołądź jako antitoxicum. Poza tym stosuje lud w różnych chorobach. Więc gdy dziecko jest „klinowate“ czyli niewydarzone, trzeba je przez dąbek trzy razy przesadzić, mówiąc Anioł Pański, a potem należy wbić klin w środek dąbka, a jeśli dziecko uśnie, będzie żyło, jeśli nie — umrze. (Pow. Bochnia). (Zbiór XVI 259). Następnie powszechnie leczy się liszaje albo sokiem z galasówki, albo sokiem z młodej gałązki dębowej, warzonej na ogniu, albo wywarem z kory dębowej. (Pow. Płock). W razie krosty pod językiem przenosi się tę chorobę pod dąb przez zrobienie dołka pod dębem, naplucie doń trzy razy, tyleż razy obejście go dokoła, a wreszcie odejście w inną stronę. (Krościenko). Również stosuje się przeciw bólowi zębów, przy czym wywarem z kory dębowej płucze się jamę ustną. Także przy zamawianiu bólu zębów wspomina się o dębie, obok kamienia i zająca. Na Podolu stosuje się szczególnie trzaski dębowe odłupane przez piorun. W Międzyrzecu używa lud także odwaru z kory