Strona:Adam Fischer - Drzewa w wierzeniach i obrzędach ludu polskiego.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
9

Dukli palmy z cisa stosuje się tylko do okadzania koni, a naogół służą do odpędzania wszystkich nieszczęść. Cis czasem jak np. w pow. Żywiec święci się także na Matkę Boską Zielną. W Zakopanem (Pow. Nowy Targ) w wilię św. Jana Chrzciciela nakruszy się ziół z wianków święconych w Boże Ciało i daje z kawałkiem cisa wraz z solą i mąką bydłu w celu uchronienia go przed czarownicami, wścieklizną i wszystkim złem. (Zbiór VI 298). W Borach Tucholskich wtykają kobiety gałązki cisowe do placków świątecznych. (Ziemia X 91).
4. Cis a zwłaszcza kora cisowa bywa używana jako środek przeciw wściekliźnie. W Zakopanem w razie ukąszenia przez wściekłego psa zalecają szybkie wypłukanie rany zimną wodą, aby się jad nie rozszedł, po czym skrobie się cis i przykłada na to miejsce, napluwszy albo dawszy trochę wody. Odmienia się do 9 razu, trzy razy na dzień. Z Polski mamy nadto wiele innych przykładów, że stosuje się cis przeciw wściekliźnie. (Pow. Częstochowa, Kielce, Wieluń, Łowicz, Warszawa, Międzyrzec, Polacy nad Niemnem, Wołyń). Szczególnie bywa cenione to drzewo, które zostało przywiezione z Częstochowy, gdzie na Jasnej Górze sprzedają je baby zielarki. Drzewem tym radzą kadzić albo naskrobać i z chlebem dać pić. Czasem trociny cisowe daje się z mlekiem jako lek przeciw wściekliźnie. (Pow. Rawa). W Kieleckiem mówi się o ułamaniu gałązki cisowej nawet przy zażegnywaniach wścieklizny. Lud czasem uważa cis za uniwersalne lekarstwo, a odwarem leczy kołtun, zapuszczony w celu wyleczenia gośćca. (Biecz).
Nadto cis służy często do okadzania krów po ocieleniu, oraz po wypędzeniu na pierwszą wiosenną paszę, w celu ochronienia bydła przed chorobami. Cis wchodzący do palmy służy później do okadzania chorych koni i krów, oraz do odpędzania czarownic. (Pow. Sanok). W Małopolsce Zach. wprawia się kawałki cisa do stępli od maślniczek. W pow. Nowy Targ określa lud okadzania jako stosowane w tym celu, by ochronić się od zejścia z psem wściekłym. W pow. Żywiec uważano, że pyłek kwiatowy cisa jest szkodliwy dla owiec, gdyby go razem z powietrzem wdychały i rzekomo dlatego też niszczono to drzewo.

Literatura: Szafer 18; Zbiór VI 298, XVIII 14; Linde I 313; Hryniewiecki, Zarys historii botaniki w Polsce 3; Wł. Spausta, Cis. Lwów 1893; Tyg. III. 1864, IX, 48—49; Pleszczyński 59; Łaguna; MAAE III 115; Kosmos XXV 519; AEL s. v. cis; Lud III 239, 267, VI 58, 76—77, 304, XII 310; Sylwan 1830, VII, 259; Sylwan 1912, 289; Zdrowie 1898, 221; Wisła II 275, 606, XII 296; Biegeleisen, Lecz. 30, 116; Ziemia I 165, IV 266; Udziela 224—225; Orli Lot VI 126; Spr. Kom. Fizj. I 272—273; Sokołowski, Cis na ziemiach polskich, Ochrona przyrody 1922; P. Kontny, Aus der Vergangenheit der Eibe in Polen, Warszawa 1937.

4. Dąb.

1. Dąb szypułkowy (Quercus robur L.) nie bywa przez lud wyróżniany od dębu bezszypułkowego (Quercus sessilis Ehrh.). W dawnych źródłach staropolskich drzewo to bywa często wymieniane podobnie jak jego owoce i narośle, zwane galasówkami. (Rostafiński, Symb. I 139).
2. Żołędzie służą do karmienia nierogacizny, ale w latach głodu służą także jako pożywienie dla ludzi. (Maurizio 42). Na dębowych