Strona:Adam Fischer - Czarownice w dolinie nowotarskiej.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rozlane. Parobek wyznał wprawdzie, co widział nocy zeszłej i jakim sposobem czarownice mleko zbierają, ale czarownicy nie wydał, bojąc się, jak mówił, by mu nie poczyniła.[1]
Kiedy na polanie Hałeczkowej czarownice zjazd mają, jak weselem noc tę odbywają, jako ta śpiewka góralska o nich mówi:

Na tej Hałeczkowej zielone ulice,
Wiliją Ś-tej Łucji, jadą czarownice,
Hojna, ino hojna, w Hałeczkowej wojna,
Czarownica dobra, każda krowa dojna.
Na tej Hałeczkowej, wszystkie były śmiałe,
Bo sobie Koperę za wójta obrały.

Ktokolwiek rad był dowiedzieć się i widzieć czarownice z jakiej wsi, było na to wiele sposobów; i tak z pomiędzy innych, trzeba było od wilji Ś-tej Łucji aż do jutrzni Bożego Narodzenia codziennie pracować tyle nad stołkiem i tak czas mieć wymierzony, aby nie prędzej, nie później, jak przed wigilją Bożego Narodzenia robotę stołka tego ukończyć, wyjść z tym stołkiem na chór, siąść na nim, a można było wszystkie widzieć. Czarownice bowiem w dzień Bożego Narodzenia na jutrznię nie twarzą do wielkiego ołtarza, ale twarzą do chóru obrócone stoją.

Wigilją Ś-tej Łucji aż do wigilji Bożego Narodzenia przed każdem gotowaniem wieczerzy trza odkładać trzaski na osobne miejsce, by która nie zginęła a to każdego dnia. Dopiero

  1. Wierzenia o tej sztuczce czarownic stare i bardzo rozpowszechnione. W Niemczech znane są na ten temat opowieści już przy końcu XIV a z początkiem XV w.; spotyka się je w rękopisach kazań z XV w. i w poezji XVI w. W opowieściach tych czarownica dokonywa tych czarów bardzo często zupełnie nago, co jest zupełnie zrozumiałe ze względu na kultowe znaczenie nagości w obrzędach. Por. Heckenbach. De nuditate sacra sacrisque vinculis. 1911. Także w literaturze staropolskiej mamy często wzmianki na ten temat, a więc np. w „Rozmowach polskich” W. Korczewskiego przyznaje się baba: „W wiliją Świętego Jana Doiłam mleko ze zwona, Ale tylko jeden szkopiec. Bo mi więcej nie chciało ciec”. W Klonowicza „Roksolanji” czarownica „umie doić powróz, a za każdym razem mleko z powroza wytryska obfito”. Wierzenia na ten temat znane do dziś powszechnie w całej Polsce. Por. Wisła I. 16; Polaczek, Wieś Rudawa 110, Kolberg, Lud. III 99, VII 89, XIX 202; Wisła XII 723, XIV 10. — Lud XI 193; Mat. antr. X 138; Świętek, Lud nadrabski s. 526; Zbiór wiad. X 89; Kubin-Polivka, Lidové povidky z czeského Podkrkonoszi III 712—723.