Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 3.pdf/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nie ma — a że panicz odjechał!! toż on go sam tam posadził — i dobrze mu się dzieje. A tęskni po nim, toby pojechał do niego — i kwita....
— Dobry ty jesteś, mój Burakowski — odparł Erdziwiłł. Kto to może wiedzieć co u człowieka, w sercu? A no — pojadę — dodał trącając furmana. — Nawracaj do Żabliszek!
Przejechawszy, Erdziwiłł cały dom obszedł, nim majora znalazł gdzieś z fajką w kącie. Służba, któréj nie potrzebował, porozbiegała się, stary siedział sam i kwasił się.
Erdziwiłł zawsze z sobą zapas dobréj myśli przywoził.
— Co ty tak się po kątach na jakieś medytacye zaszywasz! — rzekł witając się. To nic do rzeczy! Nam starszym wątroba się od tego psuje — trzeba — jak o to ja, nie przymierzając — choć bieda to hoc. — A u ciebie bo i biedy nie ma....
Major stał nic nie odpowiadając.
Włosy zwykle na łysinie przylepione, poopadały mu na tył, co u niego najgorszym było znakiem.... Chustkę miał zawiązaną tak, że groziła opadnięciem także.... surdut zapięty krzywo.
— Nudzę się — rzekł po chwili.
— Bo siedzisz w domu jak zakuty — zawołał Erdziwiłł — przetrząść się trzeba....