Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 2.pdf/210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żartobliwie — znam respekt dla starszych.... Co do mnie, przybyłem tu z szambelanową, dla zastąpienia dziadka w wiście, reszta mnie się nie tycze....
— Ale mógłbyś się pan powstrzymać od okazywania szczególnego affektu temu jegomości — dodała Hortensya.
— Przyznaję się, że radbym mu los jego osłodzić.... odparł Karol. Gdyby nie uprzejmość Ady — położenie jego byłoby nieznośne.
Ani radca, ani kanonik nie mogli dłużéj się naradzać przy tym szydercy, który ich podsłuchał, i mógł dla spłatania figla, zdradzić. Karol postrzegłszy to, zapalił drugie cygaro i z wolna się oddalił.
— Ja idę do dworku do Hernaszów, odezwał się radca, ażeby ich zawiadomić. Ksiądz kanonik pomów z szambelanową. Zdaje mi się, że najwłaściwiejby było jutro po śniadaniu, gdy się obcy oddalą — wystąpić jakeśmy uradzili.
— Niech ksiądz kanonik idzie ze mną, dodała żywo Hortensya — ja ułatwię mu rozmowę z szambelanową. Chodźmy....
Radca lekko się skłoniwszy z tą uroczystą miną wyższego urzędnika, która go nigdy nie opuszczała, wyprostowany, sztywny — z wolna się skierował ku dworkowi.