Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/85

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nieokrzesany, prosty.... bez maniery nawet i z dziwnie zaniedbaném wychowaniem.
Ks. Otto pomyślał chwilę, uśmiechnął się niby.
— Ja się temu nie dziwuję, rzekł. Zacna nasza panna Ada spełnia gorliwie tę missyę, na którą się skazała, być wszędzie i dla wszystkich przewodniczką, mistrzynią, zapominając tylko o sobie. Właśnie dla tego, że to chłopak zaniedbany....
— Ale ma słabość — je vous donne ma parole, — ma do niego śmieszną słabość — dodała Hortensya. Zwracałam nieraz na to jéj uwagę, mając to sobie za obowiązek.... Odemnie ona nic nie przyjmie. Zbywa milczeniem. Ks. prałat powinienby ją uczynić ostrożną. Chłopak młody.... najniewinniéj może mu się zawrócić głowa....
— O! o! o! rzekł ks. kanonik — tak dalece znowu! nie sądzę. Znasz pani najlepiéj swą kuzynkę. Ma ona oko przenikliwe, samaby najprzód dojrzała niebezpieczeństwa.... To jéj sprawia roztargnienie.... dać trzeba pokój....
— Niech i tak będzie — poddaję się wyrokowi ks. prałata — niby wesoło i obojętnie odpowiedziała kwaśna panna Hortensya; — co do mnie.... nie wydaje mi się to zajęcie ani przyzwoitém, ani potrzebném, ani pożyteczném.... Z tego chłopaka