Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dał się nawet poznać kilku rozprawami polemicznemi w przeglądach i dziennikach.
W pewnych kołach, bardzo szerokich była to powaga i wyrocznia, była potęga, któréj się z trudnością mógł kto opierać. Wielka ogłada światowa nie przeszkadzała kanonikowi okazywać niekiedy delikatnie, że czuł i znał siłę swoją, którą zlewał zresztą ze źródłem, z jakiego pochodziła.
Znany z prawości, nieskazitelności i niezłomnego charakteru, ks. Otto de Bello był — potrzeba to wyznać — kapłanem z powołania, przekonania i bez żadnych widoków światowych. Był to żołnierz wierny sztandarowi, przywiązany do niego, gotów dlań poświęcić wszystko; lecz — mówiono sobie, że w istocie rycerzem był raczéj, niż kapłanem.
Wedle pojęć naszych starych, kapłaństwo było nadewszystko powołaniem miłosierdzia i miłości, władzą rozgrzeszającą i pocieszającą, szafarstwem balsamu dla Samarytanów tego świata.... Ks. Otto de Bello pojmował je zupełnie inaczéj, jako straż księgi prawa, jako czuwanie nad tém, aby o niém nie zapominano, jako dzierżenie miecza i chłosty.... Nie trafiło się nigdy, aby przy całéj swéj nauce i gorliwości ks. kanonik kogo nawrócił, — ale wymieniano osoby, co surowością jego zrażone, odepchnięte, poszły się zrozpaczone błąkać na bezdroża.