Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/255

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

na, gdyż mimo bardzo młodego wieku, rozkwitłą była potężnie.... Krew z mlekiem! lica rumiane, rumiane rączki, a wzrostem przechodziła ojca i matkę. Wiejskie powietrze, nabiał, ruch i swoboda umysłu dały się jéj tak szczęśliwie rozwinąć. Dziewoja była kraśna, z twarzą spokojną, z wyrazem łagodnym i flegmatycznym.... Rodzice chlubni byli córką, i w istocie mieli czém, bo nic świeższego, bujniejszego, piękniejszego nawet w swoim rodzaju, widzieć nie było można nad Zośkę Surymównę. Na czole tylko brakło tego co myśl cechuje, w oczach płomyka, w całym wyrazie rozbudzenia duszy.... Zdawała się jakby uśpiona łagodnie.... Tylko co powróciwszy z ogrodu, spoglądała z trwogą na swoje ręce, nieco ziemią powalane, które schowała pod fartuszek. Bieg śpieszny zarumienił ją mocniéj jeszcze.... i pierś poruszała się żywo — włosy obfite nieco się porozrzucały; lecz — dosyć je było dłonią przygładzić, Zosia nie czuła potrzeby żadnéj elegancyi. Wiedziała, że jéj zawsze było ładnie....
Major przedstawił syna, którego pani domu przypominała sobie studentem. Naówczas Zośka jeszcze była małém dzieckiem, które biegało boso.... Robert pamiętał pucołowatą jéj twarzyczkę, która się mało zmieniła; stała się tylko poważniejszą nieco....
Wszyscy usiedli, a panna Zofia poszła się za-