Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

coby jak Zawisze i Pretwicze dostąpili téj sławy, by w ludowych ustach się unieśmiertelnili! Ha!
— Wystawże sobie — mówił daléj — pannę młodą jeszcze, piękną, z takiém imieniem, a dziś i bardzo bogatą, która ani chce słyszeć, żeby kiedy za mąż iść miała. Hę?
Major milczał.
— Nie myśli za mąż iść? wyjąknął po długim przestanku — a — a to bardzo rozumna — słowo daję....
— Albo — albo — odparł Brandys... — nie jest to bez przyczyny....
Tu zniżył głos i z krzesłem się przysunął do kolegi, szepcząc coraz ciszéj.
— Nie każdy to wiedzieć może i powinien.... Matka mojéj dobrodziejki była w małżeństwie najnieszczęśliwszą w świecie kobietą. Między nami mówiąc, nieboszczyk Pretwicz, za którego bogata Boguszanka za mąż z miłości poszła, a kochała go do szaleństwa — choć to był ojciec mojéj dobrodziejki, nie mogę inaczéj wyrazić się o nim — był to łotr z pod ciemnéj gwiazdy. Szuler, pijak, rozpustnik.... Najmilszy z ludzi przytém, słodki, dowcipny, miły, choć go do rany przyłożyć na pozór, ale mu ani zaufać, ani na serce jego rachować, ani srom w nim obudzić nie było podobna. Dosyć powiedzieć, że ta kobieta żyjąc z nim, czyściec, jeśli nie piekło miała na ziemi.... Zagryzł