Strona:Abraham Penzik - Przyszły rząd Polski.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

(1/4 ustawowej liczby posłów) a wreszcie co do czasu zapowiedzenia wniosku (t. j. zgłoszenia go na 15 dni przed oddaniem pod obrady Sejmu).
Tym wymogom konstytucyjnym nie stało się zadość. Sprawa konkretnej zmiany Konstytucji nie stała wogóle na porządku dziennym Sejmu.
Pozatem niewiadomo czy na sali posiedzeń Sejmu obecną była przepisana w artykule 125 Konstytucji marcowej ilość posłów (conajmniej połowa ogólnej ilości posłów) — Marszałek Sejmu tego nie stwierdzał ani przed głosowaniem ani podczas głosowania. Upojony rzekomem zwycięstwem nad opozycją, zadowolił się tem, że wszyscy obecni na sali posłowie sanacyjni głosowali za, a nikt przeciw. Stwierdzenie czy na sali obecną była przepisana ilość posłów uważał za zbędne, mimo że to było istotnym wymogiem ważności uchwały o zmianie Konstytucji.
Nie od rzeczy będzie dodać, że znaczna ilość posłów sanacyjnych rzeczywiście nie posiadała mandatów. Zostali bowiem posłami tylko dzięki nadużyciom wyborczym, jak umieszczenie kartek wyborczych w urnie przed otwarciem wyborów przez Komisje, dorzucanie kartek po ukończeniu wyborów, sfałszowanie protokółów wyborczych zarówno co do ilości oddanych głosów, jak i co do przypadłych poszczególnym kandydatom głosów, oraz podpisów członków komisji wyborczej, a to w drodze do Starostw lub w samych starostwach. Te okoliczności zostały stwierdzone na podstawie zaprzysiężonych zeznań setek świadków w sądach polskich. Ja sam również interwenjowałem w Sądzie przy przesłuchaniu świadków naskutek protestu wyborczego, wniesionego w okręgu wyborczym Krosno-Sanok-Przemyśl przez obecnego ministra skarbu Dra. Ludwika Grossfelda. Miałem sposob-