Strona:Abraham Penzik - Antysemici i nekrofile.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

te elementy stanowią w Nowym Yorku (siedziba Stowarzyszenia) większość. 90 procent uchodzców Polaków, obecnych na przedmiotowym zebraniu, głosowało za utrzymaniem odnośnego paragrafu aryjskiego.
6. Dziennikarka polska L. Ciechanowiecka, po przybyciu z Lizbony do Nowego Yorku w r. 1941 (na koszt państwa polskiego), głośno wołała, że jest antysemitką (w Polsce to było wiadome). Na pytanie, dlaczego w takim razie domaga się od żydowskiej organizacji, by się zajęła losem (protegowanego przez nią z wdzięczności) Polaka N., odpowiedziała: “Bo N. nie jest Polakiem, albowiem matka jego była Żydówką” (zgodnie z teorją rasistowską nazisty Rosenberga). Obecnie El-Ce “roni łzy” nad losem Żydów polskich, a w sarkastycznym i nietaktownym feljetonie w “Nowym Świecie” o Arturze Szyku, sprytnie ukryła zatrute żądło antysemickie. Z treści tego feljetonu wynika jednak, że zdaniem El-Ce, artystę-malarza Artura Szyka należy potępić, bo jest Żydem i poznał się na łgarstwie, zaś artystę-muzyka Artura Rubinsteina należy pochwalić, choć i on jest Żydem, ale bo on jest “porządnym” i naiwnym Żydem.
Hitlerowcy też odróżniali “porządnych Żydów” (ordentliche Juden) od reszty Żydów. Gdy ale przyszło do masakry Żydów, to różnica między nimi była tylko w kolejności.
7. Przesadny i obłudny filosemityzm redaktora tygodnika “Świt” w Nowym Yorku, który w Polsce pisał się na eksterminację Żydów zgodnie z deklaracją twórcy Ozonu, pułkownika Koca (ten redaktor był posłem z ramienia Ozonu w ostatnim Sejmie), nie potrafią wprowadzić w błąd żydowskiej opinji publicznej. Może on tylko osiągnąć jeden z pożądanych przezeń skutków, a mianowicie jeszcze kilka dolarów dla wymienionego pisma od naiwnych Żydów.


∗                              ∗

Trzy miljony Żydów zginęło śmiercią najbardziej tragiczną. Dziesiątki tysięcy Żydów polskich zginęło z bronią w ręku, walcząc za “wolność waszą i naszą”. Ale ani uchodzcy polscy, ani starzy emigranci polscy w Stanach Zjednoczonych, z wyjątkiem Polskiej Sekcji M.Z.R., nie zdobyli się bodaj na jedną manifestację samodzielną, lub jedno oświadczenie publiczne w tej sprawie. Rządowe placówki polskie też się na to nie zdobyły. Oficjalne ronienie łezki na żydowskich manifestacjach jest bez znaczenia.
Taka oto jest rzeczywista rzeczywistość, jak zwykł był mawiać Mieczysław Niedziałkowski, inicjator i organizator bohaterskiej obrony Warszawy.

WNIOSEK

Jeżeli antysemityzm jest chorobą atawistyczną, jak twierdził prof. Kridl, to tak samo, jak wszelkie choroby dziedziczne i trwające przez pokolenia, musi ona być leczona metodycznie oraz przez dłuższy przeciąg czasu. Tylko radykalne wyleczenie większości obecnego pokolenia mieszczańskiego i inteligenckiego z różnych kompleksów, o których mówił tenże prof. Kridl, a

31