Strona:Żółty krzyż - T.III - Ostatni film Evy Evard (Andrzej Strug).djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiary, kryzys zaufania i w tym momencie psychologicznym wielkość artystki i czar kobiety wywołują gwałtowną reakcję buntu przeciwko przemocy opętania urokiem i jakby żądzę odwetu, zemsty za wszystkie zachwyty i hołdy... Coś w tym rodzaju, pani Evo. Procesy napozór bardzo zagmatwane i podlegające zastrzeżeniom, możnaby nad nimi długo się rozwodzić, ale w życiu jest to niesłychanie proste i odbywa się szybko, bez zastanowienia, przez odruch. I uwielbiana Eva Evard znajduje się w daleko gorszeni, krzywdzącem położeniu wobec opinji i sądu, niż ktoś nikomu nie znany. Niechże pani na sądzie nie wywołuje widma swego niebezpiecznego przywileju, nie trzeba im przypominać zbyt jaskrawo, kim pani jest, raczej postarać się, by choć potrosze, do pewnego stopnia zapomnieli... Oto moja uczciwa rada doświadczonego człowieka. Ale wracajmy do rzeczy, rozważymy dzisiał zkolei trzeci z pięciu kardynalnych punktów oskarżenia — zarzut, że wywołała pani lub conajmniej współdziałała z całkowitą świadomością, z rozmyślną złą wolą i perfidną premedytacją pogrom centrali naszego wywiadu na Niemcy, począwszy od aresztowania van Trothena, jego zwolnienia, osadzenia go w sanatorjum, jego samobójstwa, po czem nastąpiło uwięzienie Abbegglena wraz z p ętnastu towarzyszami według dotychczasowych informacyj, a mianowicie siedmiu agentami i agentkami drugiej i trzeciej klasy w Berlinie, dwoma pierwszej klasy w Essen i trzema pierwszej i drugiej klasy w Ostendzie, pierwszej klasy w stocz-