Strona:Świat R. I Nr 4 page 28 2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

o jego pięknie ułożone ornamentacyjne motywa, w które umiał z dziwnym smakiem wplatać postacie ludzkie, kwiaty, owoce, zachowując w całości harmonję stylową.
Po kilku latach niezmordowanej pracy, rozwinąwszy zasoby talentu, stęskniony za ojczyzną, powrócił do kraju z myślą, że zdobyta wiedza i uznanie zagranicy pomoże mu do odnalezienia właściwego pola twórczości artystycznej. Wzmożony ruch budowlany, rozwinięty przed kilkunastu laty w Warszawie, zdawał się być stosownym terenem dla zużytkowania jednego może naówczas rzeczywistego dekoratora plastycznego w kraju.
Rezultat jednak nie odpowiedział marzeniom artysty. System tandety wprowadzony do ozdobnictwa na nowym gruncie, nie pozwalał na wciągnięcie w tę dziedzinę pierwiastków czystej sztuki. Zamiast szerokiej działalności byłato wegetacja — praca dorywcza, zarobkowa. Przed dziesięciu mniej więcej laty wyjechał do Łodzi, gdzie wznoszone przez tamtejszych krezusów pałace dały mu pole bardziej artystycznej pracy.
Rozterka wewnętrzna, brak uznania, brak rzeczywistego poparcia, pewność z każdym dniem potęgująca się w duszy artysty o złamanej karjerze podcinały mu coraz bardziej skrzydła twórczości. Wojtasiewicz rwał się do ostatnich chwil do czynu, pragnął wzbić się nad poziom, lecz straszna rzeczywistość przygniotła go do ziemi. Spoczął w niej wreszcie po długiej chorobie na łożu szpitalnem.
Wojtasiewicz, obok całego szeregu doskonałych dekoracji, prześlicznych ornamentacyjnych kompozycji, figur, pomników i karjatyd, pozostawił kilka biustów — jak np. Mickiewicza — portretów oraz figurek znanych osobistości, że wspomnimy tu przepyszną charakterystyczną podobiznę znanego humorysty, Arkadjusza Mucharskiego. Figurki te, przypominające nieco dawniej tworzone przez Święckiego postacie, odznaczają się werwą i dzielnością wykonawczą, z czasem też będą wykopywane przez amatorów na wagę złota.
Jako człowiek, zmarły artysta odznaczał się wielu zaletami — był prawym i dobrym kolegą, przymiot rzadki w dziedzinie naszej sztuki.
Ale nasza rzeźba była długi czas na drugim planie w świecie sztuki. Wartoby, jeśli można, urządzić zbiorową wystawę dzieł przedwcześnie zmarłego, utalentowanego, a mało znanego artysty.

H. Piątkowski.