Strona:Świat R. I Nr 13 page 16 4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Jak wielki naród utracił swoją ojczyznę.

I.

Tłomaczów mamy mnóstwo, tłomaczeń fury. Czemuż więc brak w języku naszym wielu bardzo ważnych dzieł obcych; wielu arcydzieł, powszechnie uznanych; wielu prac, które się zaznaczyły jako punkty zwrotne w historyi myśli ludzkiej? Bo tłomacze nasi rekrutują się śród wykolejonych, którym żadna regularna karyera się nie udała. Bo tłomaczenia nasze są tandetą wydawniczą, obliczoną na taniość możliwie największą.
Staranny i pracowity przekład wybitnego dzieła jest u nas rzadkością. To też rzadkość tę, myślę, należy uczcić zwróceniem na nią uwagi publicznej. Taką rzadkość mam przed sobą. Jest to słynne dzieło historyczne Józefa Flawiusza „Dzieje wojny żydowskiej przeciwko rzymianom“. Autor był świadkiem zburzenia Jerozolimy przez rzymskie legiony i spalenia świątyni Salomona. Sam żyd, umiał się ocalić, co mu miano zdrajcy ściągnęło. Literat, napisał historyę wojny, na którą patrzył i w której brał udział, a to dzieło jego wyrobiło mu długą nienawiść wieków. I dziś jeszcze sądzony jest człowiek ten rozmacie. To pewna, iż talent posiadał niepospolity. I na wiele lat przed tem, zanim nauka historyi określiła swoje zadanie główne, Józef Flawiusz stworzył samorzutnie typ pamiętnika historycznego.
Tłomaczenia dokonał p. Andrzej Niemojewski. Pozostawiając zawodowym filologom naukową ocenę tej pracy, zatrzymam przy niej uwagę czytelników naszych ze względu na sam przedmiot, który powinien zainteresować polskiego człowieka kulturalnego głębiej. O tłomaczeniu więc powiedzmy, iż wyłożone jest stylem czystym, jędrnym, barwnym i być może poprawniejszym i gładszym