Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Któż może wsławić jaśnie, doskonale,
Ku twojej chwale?

Kto Apostolskie wyliczy starania?
Ludzi ubogich po wsiach nawracania?
Których pożytek widzieć się nam daje
Przez wszystkie kraje.

Przez cię Duchownych szczególna naprawa,
W Kościele Bożym bardzo wdzięczna sława!
W siostrach pobożnych jesteś ku bliźniemu,
Ojcem nędznemu.

Twoja gorliwość o wiarę jak żwawa!
O honor Boga i o jego prawa!
Nikt nie opisze, ani nikt opowie
W obszernej mowie.

Dosyć, żeś temi cnoty wszedl do nieba,
Gdzie nam cię teraz Patronem mieć trzeba;
Więc niech na duszy nie znamy rujny,
Z twojej przyczyny.

A jakoś życie prowadząc na ziemi,
Do Boga dążył aktami świętemi,
I innych ciągnął przez pobożne sprawy,
Do tej zabawy:

Tak teraz nasze wznoś ku niemu chęci,
Ucz ziemią gardzić, a wieczność w pamięci
Mieć, i stateczną myśl utopić w niebie,
Wzór biorąc z ciebie.

Niech nam zbawienia gorliwość ognistą,
Nizką pokorę, miłość płomienistą
Da Pan, i twoim rządzić się przykładem,
Twym chodzić śladem.

Niech za twą prośbą w Chrystusa Kościele,
Ludzi żarliwych rozkrzewia się wiele: