Strona:Poezje Wiktora Gomulickiego.djvu/200: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Anagram16 (dyskusja | edycje)
Nowa strona
 
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
{{c|66.}}
{{c|66.|przed=30px|po=10px}}
<poem>
<poem>
Postać, którą zobaczył odwróciwszy głowę.
Postać, którą zobaczył odwróciwszy głowę.
Linia 8: Linia 8:
Stroił ją w aureolę, jak obrazek święty.
Stroił ją w aureolę, jak obrazek święty.
</poem>
</poem>
{{c|37.}}
{{c|67.|przed=30px|po=10px}}
<poem>
<poem>
Nie pragnę waszych myśli chwytać w sieć intrygi,
Nie pragnę waszych myśli chwytać w sieć intrygi,
Linia 17: Linia 17:
Że damą w kapeluszu była — prezesowa.
Że damą w kapeluszu była — prezesowa.
</poem>
</poem>
{{c|38.}}
{{c|68.|przed=30px|po=10px}}
<poem>
<poem>
Zkąd się wzięła za miastem, w ogrodzie z kratami?
Zkąd się wzięła za miastem, w ogrodzie z kratami?

Aktualna wersja na dzień 16:32, 19 kwi 2018

Ta strona została skorygowana.
66.

Postać, którą zobaczył odwróciwszy głowę.
Stała ona za kratą ogrodu, i zwolna
Rozchylała przed sobą krzaki jaśminowe;
W kruczych włosach jej róża płoniła się polna,
A słomiany kapelusz z czoła zesunięty,
Stroił ją w aureolę, jak obrazek święty.

67.

Nie pragnę waszych myśli chwytać w sieć intrygi,
Gdyż się za dumasową nie ubiegam chwałą;
Zamiast więc z czytelnikiem rozmawiać na migi,
Prawdę przed nim wyjawię otwarcie i śmiało,
I powiem, tajemnicze rzucając półsłowa.
Że damą w kapeluszu była — prezesowa.

68.

Zkąd się wzięła za miastem, w ogrodzie z kratami?
Zapyta się niejeden i dowcip zaostrzy...
Zkąd się wzięła? Ach Boże! osądzicie sami,
Że się wzięła tam w sposób jak można najprostszy:
Była słaba i lica miała coraz bledsze,
Więc ją doktór wyprawił na świeże powietrze.