Ziemia polska w pieśni/Na lipę: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
m Wycofano edycje użytkownika 89.228.124.20 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Remedios44.
Linia 23: Linia 23:
Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie
Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie
Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.
Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.
Ale Ten wiersz Jest sweet.!
</poem>
</poem>



Wersja z 21:32, 25 kwi 2012

Jan Kochanowski


 Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
 Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja Tobie,
 Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
 Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
 Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,
 Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.
 Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły
 Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły.
 A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie,
 Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.
 Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie
 Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.