Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.4.djvu/277: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Anagram16 (dyskusja | edycje)
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana

Wersja z 22:28, 22 gru 2016

Ta strona została skorygowana.

XII.
 
Powiadają, że w nas niema
tytanicznych owych tchnień,
Wstrząsających granitami;
że po świecie ten nasz duch,
Nieświadomy celów swoich,
błądzi dzisiaj, nikły cień
Bohaterów, co w martwotę
wprowadzali życia ruch.

Któż to mówi? Dąb zielony!?
Nie! Odarty z liścia pień!
Robaczywy tłum, co w wrzaskach
kankanowych stracił słuch
Na melodyę hymnów wiecznych —
tak opasły charczę leń,
W którym — patrzcie — nie mózg ludzki,
lecz zwierzęcy myśli brzuch.

Z ogniem świętym, tak, jak dawniej,
idzie przez świat śpiewny lud;
Tak, jak dawniej, w harfach swoich
więzi krwawy błysk i grom,
Tylko — Zewsów nie spotyka...
Od promiennych raju wrót