Strona:Janusz Korczak - Koszałki Opałki.djvu/209: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja przejrzana] |
robot tworzy pustą stronę |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Bez treści | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
się bowiem, że i wśród zwierząt zjawisko to występuje w całej rozciągłości. |
|||
W Warszawie cieszył się wówczas ogromną popularnością obraz, wystawiony w Zachęcie, o treści, zaczerpniętej z bieżących wypadków — coś w rodzaju apoteozy kobiety, bo dokładnie nie pamiętam. |
|||
Wśród teorji, walczących zajadle, trudno się było na razie dokładnie rozpatrzeć. Jednakże dwa kierunki silnie się zaznaczyły: teologiczny i naukowy, a te znów rozpadły się na cały szereg niezliczony odłamów. |
|||
«Jest to kara za grzechy!» — wołali jedni. |
|||
«To być nie może — twierdzili inni — podobny koniec świata nie jest przewidziany». |
|||
«Jest to zemsta natury nad egoizmem samców — rozlegał się donośny głos z obozu emancypantek. Czyż nie wy, mężczyźni, trzymacie nas w niewoli, krzywdzicie i poniżacie? Czyż widzieliście w nas kiedy człowieka, czy rozumieliście powagę naszego stanowiska w społeczeństwie?» |
|||
Pewien astronom dowodził stanowczo, że fakt rodzenia się samych chłopców jest w związku z oddaleniem się ziemi od pewnej komety, i że za trzy lata wszystko skończy się szczęśliwie. A jeden z embrjologów przypuszczenie to dopełnił hypotezą, że komety mogą wpływać drogą {{pp|przyciąga|nia}} |
|||
Stopka (noinclude): | Stopka (noinclude): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<references/> |
|||
__NOEDITSECTION__ |
Wersja z 19:39, 16 cze 2015
Ta strona nie wymaga korekty.