Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/369: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
m Robot automatycznie zamienia tekst (-­ +)
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 2: Linia 2:
{{tab}}Doktór rozebrał wygrzebanego człowieka; nie znalazł nigdzie śladu żadnego skaleczenia i zaraz począł nacierać go silnie pakułami zmoczonemi w spirytusie. Życie powracało zwolna, ale widocznie, chociaż chory tak był osłabiony i z sił wyczerpnięty, że przemówić nie mógł ani słowa; język jakby przymarznięty przylegał mu do podniebienia.<br />
{{tab}}Doktór rozebrał wygrzebanego człowieka; nie znalazł nigdzie śladu żadnego skaleczenia i zaraz począł nacierać go silnie pakułami zmoczonemi w spirytusie. Życie powracało zwolna, ale widocznie, chociaż chory tak był osłabiony i z sił wyczerpnięty, że przemówić nie mógł ani słowa; język jakby przymarznięty przylegał mu do podniebienia.<br />
{{tab}}Doktór przeszukał kieszenie jego odzieży, lecz nic w nich nie znalazł, coby świadczyć mogło o pochodzeniu tych ludzi; kazał Bellowi dalej prowadzić wcierania, a sam poszedł do Hatterasa.<br />
{{tab}}Doktór przeszukał kieszenie jego odzieży, lecz nic w nich nie znalazł, coby świadczyć mogło o pochodzeniu tych ludzi; kazał Bellowi dalej prowadzić wcierania, a sam poszedł do Hatterasa.<br />
{{tab}}Ten zszedłszy do środka zawalonego domku śniegowego, staranne robił poszukiwania i właśnie wychodził do światła, trzymając kawałek koperty
{{tab}}Ten zszedłszy do środka zawalonego domku śniegowego, staranne robił poszukiwania i właśnie wychodził do światła, trzymając kawałek koperty listowej, na której te jeszcze można było wyczytać wyrazy:<br />
<br />
listowej, na której te jeszcze można było wyczytać wyrazy:<br /><br /><br />
<center>...tamont,</center>
<center>...tamont,
{{tab|20|%}}....''orpoise''<br />
....''orpoise''{{tab|120}}<br />
{{tab|70|%}}w — York.<br /><br /><br />
{{tab|150}}w — York.</center>
<br />

Wersja z 23:04, 17 sie 2014

Ta strona została skorygowana.

Natychmiast przy pomocy Bella przeniósł ciało do chatki śniegowej, a Hatteras tymczasem stojąc nieporuszony, przypatrywał się zawalonemu domkowi.
Doktór rozebrał wygrzebanego człowieka; nie znalazł nigdzie śladu żadnego skaleczenia i zaraz począł nacierać go silnie pakułami zmoczonemi w spirytusie. Życie powracało zwolna, ale widocznie, chociaż chory tak był osłabiony i z sił wyczerpnięty, że przemówić nie mógł ani słowa; język jakby przymarznięty przylegał mu do podniebienia.
Doktór przeszukał kieszenie jego odzieży, lecz nic w nich nie znalazł, coby świadczyć mogło o pochodzeniu tych ludzi; kazał Bellowi dalej prowadzić wcierania, a sam poszedł do Hatterasa.
Ten zszedłszy do środka zawalonego domku śniegowego, staranne robił poszukiwania i właśnie wychodził do światła, trzymając kawałek koperty listowej, na której te jeszcze można było wyczytać wyrazy:

...tamont,

....orpoise

w — York.