Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 2.djvu/159: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Anagram16 (dyskusja | edycje)
Nowa strona
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
<poem>Chociaż twój język błędu nie chce wyznać.
<poem>
Chociaż twój język błędu nie chce wyznać.
{{Przed|'''Plantag.'''}}Czy niema na dnie róży twej robaka?
{{Przed|'''Plantag.'''}}Czy niema na dnie róży twej robaka?
{{Przed|'''Somerset.'''}}A na twej kolca?
{{Przed|'''Somerset.'''}}A na twej kolca?
{{Przed|'''Plantag.'''}}{{tab|80}}O! jest ostry kolec,
{{Przed|'''Plantag.'''}}{{tab|105}}O! jest ostry kolec,
Który potrafi słuszności mej dowieść,
Który potrafi słuszności mej dowieść,
Kiedy twój robak własne toczy kłamstwo!
Kiedy twój robak własne toczy kłamstwo!
Linia 10: Linia 9:
Tam, gdzie fałszywy nigdy Plantagenet
Tam, gdzie fałszywy nigdy Plantagenet
Stanąć nie zechce.
Stanąć nie zechce.
{{Przed|'''Plantag.'''}}{{tab|80}}Na ten kwiat dziewiczy,
{{Przed|'''Plantag.'''}}{{tab|120}}Na ten kwiat dziewiczy,
Gardzę, dzieciuchu opryskliwy, tobą
Gardzę, dzieciuchu opryskliwy, tobą
I twą czeredą.
I twą czeredą.
{{Przed|'''Suffolk.'''}}{{tab|60}}Ku tej tylko stronie
{{Przed|'''Suffolk.'''}}{{tab|90}}Ku tej tylko stronie
Nie zwracaj wzgardy twej, Plantagenecie.
Nie zwracaj wzgardy twej, Plantagenecie.
{{Przed|'''Plantag.'''}}Zwrócę, Suffolku dumny, a w dodatku
{{Przed|'''Plantag.'''}}Zwrócę, Suffolku dumny, a w dodatku
I tobą gardzę.
I tobą gardzę.
{{Przed|'''Suffolk.'''}}{{tab|60}}Moją część pogardy
{{Przed|'''Suffolk.'''}}{{tab|90}}Moją część pogardy
W twe gardło wtłoczę.
W twe gardło wtłoczę.
{{Przed|'''Somerset.'''}}{{tab|80}}Skończ, dobry Wilhelmie,
{{Przed|'''Somerset.'''}}{{tab|130}}Skończ, dobry Wilhelmie,
Zbytkiem honoru dla tego jest chłystka
Zbytkiem honoru dla tego jest chłystka
Rozmowa z nami.
Rozmowa z nami.
{{Przed|'''Warwick.'''}}{{tab|60}}Nie, nie, Somersecie,
{{Przed|'''Warwick.'''}}{{tab|110}}Nie, nie, Somersecie,
Krzywdzisz go; wszakże jego jest pradziadem
Krzywdzisz go; wszakże jego jest pradziadem
Lionel, książę Klarencyi, syn trzeci
Lionel, książę Klarencyi, syn trzeci
Linia 31: Linia 30:
Zajęcze jego serceby nie śmiało
Zajęcze jego serceby nie śmiało
Słów tych wymówić.
Słów tych wymówić.
{{Przed|'''Somerset.'''}}{{tab|80}}Jak jest Bóg na niebie,
{{Przed|'''Somerset.'''}}{{tab|125}}Jak jest Bóg na niebie,
Słów moich prawdę gotów jestem poprzeć,
Słów moich prawdę gotów jestem poprzeć,
W jakim chcesz kącie chrześcijańskiej ziemi.
W jakim chcesz kącie chrześcijańskiej ziemi.
Linia 37: Linia 36:
Zdrad swych i spisków gardłem nie zapłacił?
Zdrad swych i spisków gardłem nie zapłacił?
A jego zdrada czy twej krwi nie kala,
A jego zdrada czy twej krwi nie kala,
Czy nie odziera z szlachectwa honorów?
Czy nie odziera z szlachectwa honorów?</poem>
</poem>

Wersja z 22:05, 27 paź 2020

Ta strona została skorygowana.

Chociaż twój język błędu nie chce wyznać.
Plantag.  Czy niema na dnie róży twej robaka?
Somerset.  A na twej kolca?
Plantag.  O! jest ostry kolec,
Który potrafi słuszności mej dowieść,
Kiedy twój robak własne toczy kłamstwo!
Somerset.  Znajdę przyjaciół mojej krwawej róży
Gotowych czynem prawdę słów mych poprzeć
Tam, gdzie fałszywy nigdy Plantagenet
Stanąć nie zechce.
Plantag.  Na ten kwiat dziewiczy,
Gardzę, dzieciuchu opryskliwy, tobą
I twą czeredą.
Suffolk.  Ku tej tylko stronie
Nie zwracaj wzgardy twej, Plantagenecie.
Plantag.  Zwrócę, Suffolku dumny, a w dodatku
I tobą gardzę.
Suffolk.  Moją część pogardy
W twe gardło wtłoczę.
Somerset.  Skończ, dobry Wilhelmie,
Zbytkiem honoru dla tego jest chłystka
Rozmowa z nami.
Warwick.  Nie, nie, Somersecie,
Krzywdzisz go; wszakże jego jest pradziadem
Lionel, książę Klarencyi, syn trzeci
Naszego króla, Trzeciego Edwarda;
Jakże z nasienia takiej dostojności
Mógł wykiełkować chłystek nie herbowy?
Plantag.  Gdyby nie ufność w przywileje miejsca,
Zajęcze jego serceby nie śmiało
Słów tych wymówić.
Somerset.  Jak jest Bóg na niebie,
Słów moich prawdę gotów jestem poprzeć,
W jakim chcesz kącie chrześcijańskiej ziemi.
Czyliż twój ojciec, Ryszard hrabia Cambridge,
Zdrad swych i spisków gardłem nie zapłacił?
A jego zdrada czy twej krwi nie kala,
Czy nie odziera z szlachectwa honorów?