Strona:Selma Lagerlöf - Jerozolima cz. II.djvu/19: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wydarty (dyskusja | edycje)
 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 16:58, 5 sie 2020

Ta strona została przepisana.

Gdy pierwszy głos umiikł, jakby zmęczony z mówienia, zabrzmiało z drugiej strony:
„Pamiętam i ja, jak wówczas wyglądała ta góra.“
I zdarzyło się pewnego dnia“ — odezwał się znów głos z okolicy świątyni, „że kilku pasterzy, przechodzących z trzodami swemi przez tę górską okolicę, ujrzało ten pagórek, ukryty tak dobrze między dolinami i górami, jak gdyby w nim przechowane były wielkie skarby, lub cudowne tajniki. Wdrapali się na szczyt szeroki i znaleźli tu przedmiot nadewszystko święty.“
Lecz teraz głos został nagle przerwany dźwiękiem dzwonu.
„Nie znaleźli nic, prócz bryły skalnej, która leżała ze wschodniej strony góry. Był to wielki kamień okrągły, cokolwiek spłaszczony, który był trochę wzniesiony ponad ziemię przez drugi pod nim leżący, mniejszy kamień, tak że podobnym był do kapelusza olbrzymiego grzyba.“
„Ale pasterze“ — ciągnął pierwszy głos dalej“ — którzy znali wszystkie święte podania od początku świata, przejęci byli wielką radością na ten widok i zawołali: „Oto owa wielka wisząca skała, o której starzy tyle opowiadali. Oto kamień, od ktorego Bóg rozpoczął stworzenie świata. Stąd rozszerzył powierzchnię ziemi na zachód, wschód,