Strona:PL Doyle - Ezaw i Jakób.pdf/66: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Kejt (dyskusja | edycje)
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
gnębiające wrażenie. Związany przyrzeczeniem wobec Jamesa, musiałem się zgodzić na pozostawienie syna jeszcze przez trzy dni pod opieką żony Hayesa, kobiety bardzo poczciwej i nieraz za tę poczciwość katowanej przez tego łotra. Przytem... nie można było zawiadomić policyi o wszystkiem, nie mówiąc jej zarazem, gdzie znajduje się morderca, a nie wiedziałem też, jak zakończyć sprawę tak, aby nie przyczyniła się do ruiny życiowej mego Jamesa. To mój syn, panowie, chciejcie o tem pamiętać...<br>
{{pk|przy|gnębiające}} wrażenie. Związany przyrzeczeniem wobec Jamesa, musiałem się zgodzić na pozostawienie syna jeszcze przez trzy dni pod opieką żony Hayesa, kobiety bardzo poczciwej i nieraz za tę poczciwość katowanej przez tego łotra. Przytem... nie można było zawiadomić policyi o wszystkiem, nie mówiąc jej zarazem, gdzie znajduje się morderca, a nie wiedziałem też, jak zakończyć sprawę tak, aby nie przyczyniła się do ruiny życiowej mego Jamesa. To mój syn, panowie, chciejcie o tem pamiętać...<br>
{{tab}}Po krótkiem milczeniu książę skończył temi słowy:<br>
{{tab}}Po krótkiem milczeniu książę skończył temi słowy:<br>
{{tab}}— Żądałeś pan, abym był otwartym, panie Holmes. Jestem nim. Opowiedziałem wszystko, nic nie {{Korekta|skryjąc|skrywając}} i nic nie upiększając. Niechże pan odpłaci mi teraz tą samą monetą.<br>
{{tab}}— Żądałeś pan, abym był otwartym, panie Holmes. Jestem nim. Opowiedziałem wszystko, nic nie {{Korekta|skryjąc|skrywając}} i nic nie upiększając. Niechże pan odpłaci mi teraz tą samą monetą.<br>

Wersja z 21:41, 25 lut 2020

Ta strona została skorygowana.

gnębiające wrażenie. Związany przyrzeczeniem wobec Jamesa, musiałem się zgodzić na pozostawienie syna jeszcze przez trzy dni pod opieką żony Hayesa, kobiety bardzo poczciwej i nieraz za tę poczciwość katowanej przez tego łotra. Przytem... nie można było zawiadomić policyi o wszystkiem, nie mówiąc jej zarazem, gdzie znajduje się morderca, a nie wiedziałem też, jak zakończyć sprawę tak, aby nie przyczyniła się do ruiny życiowej mego Jamesa. To mój syn, panowie, chciejcie o tem pamiętać...
Po krótkiem milczeniu książę skończył temi słowy:
— Żądałeś pan, abym był otwartym, panie Holmes. Jestem nim. Opowiedziałem wszystko, nic nie skryjąc i nic nie upiększając. Niechże pan odpłaci mi teraz tą samą monetą.
— Nie zawaham się ani chwili — odparł Holmes — i nasamprzód czuję się w obowiązku wyjaśnić księciu, że wobec ustawy postawił się w bardzo fałszywem położeniu. Książę dopomógł do ucieczki zbrodniarza; nie mogą wątpić o tem, że pieniądze, jakie wręczył Wilder Hayesowi, pochodziły z kasy książęcej...
Książę skłonił głową na znak potwierdzenia.
— Zatem sprawa jest istotnie bardzo poważną. A jeszcze bardziej karygodne, mojem zdaniem, było postępowanie księcia w stosunku do młodszego syna. Zostawiać go jeszcze trzy dni w tej jaskini zbójeckiej...
— Ależ przyrzekano mi solennie...