Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/393: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Anagram16 (dyskusja | edycje)
Nowa strona
 
Anagram16 (dyskusja | edycje)
+
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 16: Linia 16:
::Obaj mają łbiska głupie!
::Obaj mają łbiska głupie!
:::::''(Edw. Grabowski)''.
:::::''(Edw. Grabowski)''.
</poem>
{{tab}}Kupiec zostaje ze swą skargą oddalony, a przebiegły owczarz, który tak dobrze udawał idyotę, gdy się do niego zwraca Patelin z żądaniem nagrody, odpowiada mu szyderczem ''bee'', przetrzymuje obojętnie jego prośby i groźby i zmusza go wreszcie do przyznania się, że znalazł ucznia, który przeszedł swojego mistrza.<br/>
{{tab}}Kupiec zostaje ze swą skargą oddalony, a przebiegły owczarz, który tak dobrze udawał idyotę, gdy się do niego zwraca Patelin z żądaniem nagrody, odpowiada mu szyderczem ''bee'', przetrzymuje obojętnie jego prośby i groźby i zmusza go wreszcie do przyznania się, że znalazł ucznia, który przeszedł swojego mistrza.<br/>
{{c|—}}
{{c|—}}

Wersja z 18:58, 22 gru 2017

Ta strona została przepisana.

Proszę dać mi przyjść do słowa!
To nie sprzeczka bezcelowa,
Ani żadne jakieś drwiny!
Sędzia. Wszystko to czcze gadaniny
Procesować się z głupcami.
Pomyśl tylko: frazesami
Sąd zajmować się nie będzie.
Sukiennik. Więc w tej sprawie nie zasiędzie,
Po raz drugi .
Sędzia.Co takiego ?
Patelin. Po raz drugi?... Nie! większego
Głupca nigdzie nie znajdziecie:
Głupio czyni, głupstwa plecie,
Ja za szeląg go nie kupię.
Obaj mają łbiska głupie!
(Edw. Grabowski).

Kupiec zostaje ze swą skargą oddalony, a przebiegły owczarz, który tak dobrze udawał idyotę, gdy się do niego zwraca Patelin z żądaniem nagrody, odpowiada mu szyderczem bee, przetrzymuje obojętnie jego prośby i groźby i zmusza go wreszcie do przyznania się, że znalazł ucznia, który przeszedł swojego mistrza.

IV. Poezya włoska.
I. Św. Franciszek z Asyżu.
Hymn stworzenia czyli o Bracie słońcu.

O Wszechmogący, dobry gospodynie!
Błogosławieństwo, chwała, cześć we wszystkiem
Tobie jednemu, bo od Ciebie płynie —
I człek niegodzien nazwać cię nazwiskiem.
Chwała bądź Panu z tworów Jego likiem,
Szczególnie z bratem Słońcem, co obdarza
Dzionkiem nas, świeci swym własnym promykiem,
Jasno-promienne, Boga wyobraża.
Chwała Ci! siostrze księżycowi gwoli
I chwała gwoli tym gwiazdom na niebie,
Któreś rozsypał, jak ziarnka na roli,
Czyste, świetlane, by patrzyły w Ciebie.
Chwała bądź Panu gwoli Wiatru bratu,
Gwoli powietrzu, chmurom i pogodzie,
By świat wilżyły i wiały po światu,
Ku Twoich stworzeń dobru i wygodzie.
Chwała bądź Panu przez wodę siostrzycę,
Czy źródła, rzeki napełnia, czy morze —
Wszak pożyteczna i czyste, ma lice
I zawsze nizko ściele się w pokorze.