Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/238: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Skorygowana
+
Uwierzytelniona
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 7: Linia 7:
Na samym szczycie wysmukłej wieży, miedziany
Na samym szczycie wysmukłej wieży, miedziany
Kur płomienieje, oblany promieniem wiosny:
Kur płomienieje, oblany promieniem wiosny:
Jak płomieniste jeżyki, które w dzień owy
Jak płomieniste języki, które w dzień owy
Na apostołów widomie zstąpiły głowy.
Na apostołów widomie zstąpiły głowy.



Aktualna wersja na dzień 12:13, 25 cze 2017

Ta strona została uwierzytelniona.


PIERWSZA KOMUNIA.
(Z IZAJASZA TÉGNERA)
1782 † 1846.

Zielone świątki, dzień to zawitał radosny!
Lśnią rankiem białe, wiejskiego kościoła ściany.
Na samym szczycie wysmukłej wieży, miedziany
Kur płomienieje, oblany promieniem wiosny:
Jak płomieniste języki, które w dzień owy
Na apostołów widomie zstąpiły głowy.

Jasne i modre niebo. Z ukwieconą skronią,
W świątecznej szacie, strojny maj zstąpił na ziemię.
Wiatry i zdroje wesele i pokój dzwonią.

„Bądź pochwalony, Boże!“ Kwiatów woła plemię
Krasnemi usty, powietrze przejmując wonią.