Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/119: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Nie podano opisu zmian |
Nie podano opisu zmian |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<section begin="s107g"/>{{c|w=160%|OPINJA ŚWIATA.|po=15px}} |
<section begin="s107g"/>{{c|w=160%|OPINJA ŚWIATA.|po=15px}} |
||
{{---|40}} |
{{---|40}} |
||
[[Plik: |
[[Plik:Józef Jerzy Boguski.jpg|left|120px]] |
||
<br /> |
<br /> |
||
{{f*|w=200%|N}} |
{{f*|w=200%|N}}ic zmienniejszego, nic lekkomyślniejszego, nie bardziej nieuchwytnego, nic wreszcie mniej mającego podstaw, nad to, co się nazywa opinją świata.<br /> |
||
{{tab}}Ci, którzy wyrokują o żyjącym człowieku, sądzą go najczęściej zaślepieni uczuciem przyjaźni lub niechęci, sympatji lub antypatji, powodowani miłością własną, wspólnością lub sprzecznością interesów, lub mierzą go miarą swojego ja; bardzo często świat ocenia człowieka według kilku faktów lub jednego tylko, najpospoliciej z powierzchownych i pozornych cech i oznak, a nawet z form zewnętrznych.<br /> |
{{tab}}Ci, którzy wyrokują o żyjącym człowieku, sądzą go najczęściej zaślepieni uczuciem przyjaźni lub niechęci, sympatji lub antypatji, powodowani miłością własną, wspólnością lub sprzecznością interesów, lub mierzą go miarą swojego ja; bardzo często świat ocenia człowieka według kilku faktów lub jednego tylko, najpospoliciej z powierzchownych i pozornych cech i oznak, a nawet z form zewnętrznych.<br /> |
||
{{tab}}Wszystko staramy się zbadać, nim sąd o czem wydamy, pragniemy {{Korekta|nanawet|nawet}} rzetelnie nasze badanie przeprowadzić, uczynić jaknajgruntowniejszem, bo z wielu powodów chodzi nam o gruntowność sądu. Tylko żyjący człowiek wyjęty jest z tej ogólnej zasady i rzadko kto, nim sąd wyda, stara się bezinteresownie samą istotę ocenianego człowieka poznać.<br /> |
{{tab}}Wszystko staramy się zbadać, nim sąd o czem wydamy, pragniemy {{Korekta|nanawet|nawet}} rzetelnie nasze badanie przeprowadzić, uczynić jaknajgruntowniejszem, bo z wielu powodów chodzi nam o gruntowność sądu. Tylko żyjący człowiek wyjęty jest z tej ogólnej zasady i rzadko kto, nim sąd wyda, stara się bezinteresownie samą istotę ocenianego człowieka poznać.<br /> |
Wersja z 22:26, 19 cze 2016
Nic zmienniejszego, nic lekkomyślniejszego, nie bardziej nieuchwytnego, nic wreszcie mniej mającego podstaw, nad to, co się nazywa opinją świata.
Ci, którzy wyrokują o żyjącym człowieku, sądzą go najczęściej zaślepieni uczuciem przyjaźni lub niechęci, sympatji lub antypatji, powodowani miłością własną, wspólnością lub sprzecznością interesów, lub mierzą go miarą swojego ja; bardzo często świat ocenia człowieka według kilku faktów lub jednego tylko, najpospoliciej z powierzchownych i pozornych cech i oznak, a nawet z form zewnętrznych.
Wszystko staramy się zbadać, nim sąd o czem wydamy, pragniemy nanawet rzetelnie nasze badanie przeprowadzić, uczynić jaknajgruntowniejszem, bo z wielu powodów chodzi nam o gruntowność sądu. Tylko żyjący człowiek wyjęty jest z tej ogólnej zasady i rzadko kto, nim sąd wyda, stara się bezinteresownie samą istotę ocenianego człowieka poznać.
I taki to jest sąd bliższych.
Dalsi zaś, ci, którzy nie znają osobiście pacjenta opinji, sądzą go z odgłosu odgłosów, z tego, co wydobędzie się na jawnię publiczną, sądzą według prądów chwili, zmiennych i chyżych jak czas, według stronnictwa frakcji, towarzystwa, kółka, do którego należą, według warstwy spółecznej i towarzyskiej, stanu, rzemiosła i t. d.
Możnaż się spodziewać sprawiedliwego sądu opinji świata? Można; ale trzeba umrzeć i czekać tysiąca lat... a i to jeszcze...
Niema wdzięczniejszej roli nad serce naszego chłopa, aby tylko umiejętna, kochająca i wytrwała ręka wzięła się do jej uprawy, a zaiste stokrotny plon wyda.