Sonety (Shakespeare, 1922)/II

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł II.
Pochodzenie Sonety (Shakespeare, 1922)
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1922
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na commons
Indeks stron
II.

Gdy zim czterdzieści oblegnie twe czoło
I w łan twych wdzięków worze się głęboko,
Miast szat młodości, lśniących tak wesoło,
Łachman li zmięty ujrzy ludzkie oko.
Jak marną chwalbą, jakimż wstydem będzie,
Gdy, zapytany o ten skarb uroczy
Dni onych pięknych, wygłosisz orędzie:
„Popatrzcie tylko w me zapadłe oczy!“
O ileż godniej, jeśli, młode lata
Wykorzystawszy, odpowiesz: „To dziecię
Niechże was z moją starością pobrata,
W niem li mą własną piękność odkryjecie!“
Odmłodziłbyś się, choć stary, i ciepła
Byłaby znowu krew, acz już się skrzepła.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Jan Kasprowicz.