Sonety (Jan Nepomucen Kamiński)/6

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Nepomucen Kamiński
Tytuł Sonety
Data wyd. 1827
Druk Piotr Piller
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
6.

Oto w téy chwili, lecz się nie śmiéy ze mnie –
Duchów nie widzi, tylko oko wieszcze —
Już mi się iawi, ale ciemno ieszcze;
Patrzay! czy widzisz? skinęła przyiemnie,
Jak anioł iaki! ty patrzysz daremnie,
Ty iéy nie widzisz, a ia się nią pieszczę!
Słuchay, klasnęła; czy nie słyszysz? kleszcze!
Kleszcze, lecz cicho; wabi mię taiemnie.
Ach Wando, Wando!... za mocno wołałem!
Jedna ią dała i uniosła chwila!
Ja sobie zawsze szkodzę mym zapałem;
Któż krzykiem wabił z rayskich pól motyla?
Kochankę z nieba, zgubisz głosu strzałem;
Kto myślą kocha, głosu nie wysila.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Nepomucen Kamiński.