Skarga (Biernacki, 1879)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Biernacki
Tytuł Skarga
Pochodzenie Piosnki i satyry
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1879
Druk Józef Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Skarga.


Bracia! niechaj na mnie spłynie
Od was prawda i pociecha;
Drobnostka, idzie jedynie
O impertynencje echa.
Jakąkolwiek kwestję badam,
O czemkolwiekbądź zagadam,
Czy poziomem, czy też wzniosłem.
Echo woła — jesteś osłem.

Naprzykład, czytam gazety,
Stoi: pan Gil zwichnął ramię;
Ha! mówię, szkoda poety!
Gazeta pewno nie kłamie.
W dziennikach bąków nie bywa,
Sama jedna prawda żywa.
Z takiem przekonaniem wzrosłem,
Echo woła — jesteś osłem.


Spotkałem Pana Alfonsa,
Cokolwiek bezczelnéj miny;
Prawił, pokręcając wąsa,
O gwiazdach cztery godziny.
Ha! mówię, głowa nie lada
Kiedy tak stanowczo gada.
Zarazbym go zrobił posłem,
Echo woła — jesteś osłem.

Czytam książkę, do pioruna,
Bije prawdą jak toporem;
Ha! mówię, że też fortuna,
Nie zrobiła mnie autorem.
To mi się nazywa pracą,
I chwalą, i dobrze płacą.
To mi zajęciem doniosłem,
Echo woła — jesteś osłem.

Widziałem damę w kościele,
Pewno szukała pociechy;
Bo beczała jako cielę,
I wzdychała jak dwa miechy.
Ha! mówię, cnotliwa dusza,
Ona mnie do głębi wzrusza;
Jéj nabożeństwo jest wzniosłem,
Echo woła — jesteś osłem.


Byłem u hrabiego Piasta,
Na wielkim wspaniałym balu;
Ten człowiek to złotem szasta!
Ha! mówię, umierać z żalu,
Że hrabia z takim pozorem,
Nie jest banków dyrektorem.
Świat jest dzieckiem niedorosłem,
Echo woła — jesteś osłem.

............
............
............

Osłem! osłem! cóż u czarta!
Myślę, to chyba wypada,
Że część ludzkości nic warta.
Ale jaka na to rada?
Ta część ma moc i znaczenie...
Ha! mówię, wiem już — milczenie.
Trzeba być pokornem wiosłem,
Echo woła — jesteś osłem.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Biernacki.