Scherzo (Oppman)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Or-Ot
Tytuł Scherzo
Pochodzenie Pieśni

cykl Z motywów Szopena

Wydawca Księgarnia Teodora Paprockiego i S-ki
Data wyd. 1894
Druk Emil Skiwski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Scherzo.

Na modrem, na niebie
Zawisnął sierp złoty,
Szmer skrzydeł anielskich w błękicie gdzieś drży...
Ślę piosnkę do ciebie,
Tak pełną tęsknoty,
Jak smutek i łzy:
Czy kochasz, aniele? Czy kochasz mnie ty?

Mój duchu wybrany,
Cherubie mój biały,
Gdyś spłynął z błękitu na chmurny ten świat,
W mej piersi starganej
Gorycze skonały
I wiary wszedł kwiat —
I oto całuję skraj śnieżnych twych szat.

Przy tobie, jedyna,
Tak cicho, tak błogo —
Ma dusza z pęt ziemskich wyzwala się tak...
Tu niebios kraina,
Tu z ludzi — nikogo,
Nad nami gwiazd szlak...
I lecę w błękity... i lecę, jak ptak...


Wiem, święta, że ciebie
Śmierć, chciwa połowu,
Uniesie w samotny, daleki gdzieś grób,
Lecz w górze tam, w niebie,
Pochylę się znowu
Do białych twych stóp
I wtedy wieczysty zawrzemy już ślub.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.